Autor |
Wiadomość |
Szefowa |
Wysłany: Pon 13:03, 30 Kwi 2007 Temat postu: |
|
Przychodzi blondynka do kiosku i mówi:
- Poproszę bilet za złotówkę.
- Proszę.
- Ile płacę??? |
|
Rodzynek |
Wysłany: Śro 17:26, 25 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
|
solagne |
|
Rodzynek |
Wysłany: Czw 16:30, 11 Sty 2007 Temat postu: |
|
W Nowym Jorku otwarto nowy sklep, gdzie kobiety mogą wybrać i kupić męża. Przy wejściu jest wywieszona instrukcja korzystania ze sklepu:
"- Możesz wejść do sklepu tylko jeden raz,
- jest 6 pięter, a cechy charakterystyczne mężczyzn zwiększają się z każdym piętrem,
- możesz wybrać jakiegokolwiek mężczyznę na piętrze lub iść piętro wyżej,
- jak wejdziesz wyżej, nie możesz się już cofnąć".
Pewna kobieta decyduje się wejść do sklepu, żeby znaleźć tego jedynego.
Na pierwszym piętrze wywieszka mówi: "Ci mężczyźni mają pracę".
Kobieta decyduje się wejść wyżej.
Na drugim piętrze jest napis: "Ci mężczyźni mają pracę i kochają dzieci".
Kobieta znów postanawia wyjść wyżej.
Na trzecim piętrze jest napisane: "Ci mężczyźni mają pracę, kochają dzieci i są bardzo przystojni".
- "Wow" - myśli kobieta, ale postanawia wejść wyżej.
Na czwartym piętrze wywieszka mówi: "Ci mężczyźni mają pracę, kochają dzieci, są bardzo przystojni i pomagają w pracach domowych".
- "Niesamowite" - pomyślała kobieta, jednak z ciężkim sercem odrzuca taką ofertę i postanawia wejść na wyższe piętro.
Na piątym piętrze jest napis: "Ci mężczyźni mają pracę, kochają dzieci, są bardzo przystojni, pomagają w pracach domowych i są romantyczni".
Kobietę kusi żeby zostać na tym piętrze, ale decyduje się wejść na ostatnie piętro.
Szóste piętro: "Jesteś na tym piętrze odwiedzającą numer 31 456 012, tutaj nie ma mężczyzn, to piętro istnieje tylko po to, żeby pokazać, że kobiecie nigdy nie dogodzisz. Dziękujemy za odwiedziny w naszym sklepie". |
|
solagne |
Wysłany: Nie 12:40, 07 Sty 2007 Temat postu: |
|
mam wrażenie że forum zamarło-brak jakiejkolwiek aktywności a zostało nam tak niewiele bo 6 miesięcy...nie wierze też że nikt już go nie odwiedza,raczej się nikomu nie chce robić wpisów-a przecież na coś zawsze można ponarzekać np.ja poczułam się ostatnio urażona gdy na zajęciach nazwano mnie i kilka dziewczyn SIEROTAMI.Pewnie wszyscy sie domyślają kto tak nas określił a na jedną z nas padło określenie że wyglądała jakby chciała popełnić samobójstwo-mam wrażenie że ktoś próbuje być tak sarkastyczny jak "nieobecna znana nam persona" tyle że bardziej bawiły mnie sformułowania tej ostatniej POZDRAWIAM pokemony
Dzwoni blondynka na informację PKP i mówi:
- Dzieńdobry chciałabym się dowiedzieć ile jedzie pociąg z Katowic do Warszawy?
Kobieta po drugiej stronie:
- Chwileczkę.....
Blondynka:
- Dziękuje. |
|
Kaźmirz |
Wysłany: Nie 0:02, 07 Sty 2007 Temat postu: |
|
jak tak to starujemy:
Wraca mąż z polowania, a tu żona z kochankiem w łóżku.
- Wyłaź z łóżka! - krzyczy mąż do kochanka.
Kochanek wyskakuje i zasłania dłońmi swoje klejnociki. Mąż ze spokojem celuje z dwururki w te klejnociki. Kochanek krzyczy:
- Nie wygłupiaj się, daj szansę!
Na to mąż do kochanka:
- No dobra, rozbujaj!
Noc poslubna, pani mloda w lozeczku, sliczna, pachnaca, podniecona, atmosfera....
A pan mlody kreci sie przy oknie, wygladajac co chwila przez firanke za okno.
Pani mloda: - Kochanie, czy cos nie tak?
Pan mlody na to: - Uhmm... koledzy mowili, ze to bedzie taka piekna noc, a tu chmury, ksiezyca nie widac, no i ciagle pada i pada...
Tyle na dobry poczatek nowego forumnego roku :p |
|
jasne |
Wysłany: Sob 23:50, 06 Sty 2007 Temat postu: |
|
hehe widze ze forum odzywa
Natasza Rostowa podchodzi na balu do Rżewskiego.
- Poruczniku, zapomniałam swego nowego kapelusza. Czy pójdzie pan ze mną do pokoju? Albowiem kapelusz leży na szafie. Najpierw więc mnie pan podniesie za biodra, a później opuści. A jak się nie uda: to znów podniesie i opuści.
- Ech ta dzisiejsza młodzież... - westchnął Rżewski. - A nie lepiej normalnie? Na łóżku? |
|
solagne |
Wysłany: Sob 18:46, 06 Sty 2007 Temat postu: |
|
Siedzą dwie sowy na gałęzi...
Jedna mówi:- huhu...
A na to druga:- Ooo matko! Ale mnie przestraszyłaś!!!
poprostu wykładka |
|
Rodzynek |
Wysłany: Sob 18:08, 16 Gru 2006 Temat postu: |
|
musisz się bardziej postarać.... stare |
|
jasne |
|
Rodzynek |
Wysłany: Śro 21:18, 05 Lip 2006 Temat postu: |
|
Oczywiście że nie, przynajmniej moim zdaniem...Ale najłatwiej znaleźć kozła ofiarnego, jak wszyscy dobrze wiemy z mikrosocjologii, poprawia to spoistość i atmosferę w grupie Dużo mniej atrakcyjne byłoby narzekanie na brak pieniędzy, organizacji w klubach, zacofanie cywilizacyjne, brak inwestycji w sport czy wogóle bardzo niską kondycję fizyczną społeczeństwa...Tą listę możnaby ciągnąć w nieskończoność
Łatwiej zmienić JEDNEGO człowieka, nieprawdaż? Ot i cała istota problemu... |
|
zebra |
Wysłany: Śro 17:04, 05 Lip 2006 Temat postu: |
|
Wy poważnie uważacie, że klęska naszej drużyny, to wyłączna wina Janasa? |
|
Rodzynek |
|
zebra |
|
Rodzynek |
Wysłany: Czw 18:57, 08 Cze 2006 Temat postu: |
|
Do reprezentacji Polski trafił nowy Murzyn. Na pierwszej odprawie przed treningiem Paweł Janas narysował na tablicy wielki prostokąt i zaczął uderzać w niego piłką.
- Piłka, rozumiesz? Bramka, tu, prostokąt. Bramka, piłka do bramki to dobrze, rozumiesz?
Wstał nasz nowy Murzyn, lekko poszarzały i odzywa się do trenera Janasa:
- Panie trenerze, ja od kilkunastu lat mieszkam w Polsce, mam tu żonę, dzieci a studiowałem filologię polską i mówię w tym języku lepiej niż niejeden Polak!
Paweł Janas popatrzył na niego ze zdumieniem i powiedział :
- Siadaj synu, ja mówię do Rasiaka
A na deser hymn w wykonaniu Kaczyńskiego ( miałem napisać ,,Prezydenta", ale jakoś nie jestem pewny, hehe... ). Naprawdę warte obejrzenia
http://www.smog.pl/wideo/992/mazurek_jaroslawa/ |
|