Autor Wiadomość
Szefowa
PostWysłany: Pon 13:03, 30 Kwi 2007    Temat postu:

Przychodzi blondynka do kiosku i mówi:
- Poproszę bilet za złotówkę.
- Proszę.
- Ile płacę??? Smile
Rodzynek
PostWysłany: Śro 17:26, 25 Kwi 2007    Temat postu:


Very Happy
solagne
PostWysłany: Sob 16:39, 20 Sty 2007    Temat postu:

http://www.youtube.com/watch?v=xhNSaXVmp7Q&mode=related&search=
Rodzynek
PostWysłany: Czw 16:30, 11 Sty 2007    Temat postu:

W Nowym Jorku otwarto nowy sklep, gdzie kobiety mogą wybrać i kupić męża. Przy wejściu jest wywieszona instrukcja korzystania ze sklepu:
"- Możesz wejść do sklepu tylko jeden raz,
- jest 6 pięter, a cechy charakterystyczne mężczyzn zwiększają się z każdym piętrem,
- możesz wybrać jakiegokolwiek mężczyznę na piętrze lub iść piętro wyżej,
- jak wejdziesz wyżej, nie możesz się już cofnąć".
Pewna kobieta decyduje się wejść do sklepu, żeby znaleźć tego jedynego.
Na pierwszym piętrze wywieszka mówi: "Ci mężczyźni mają pracę".
Kobieta decyduje się wejść wyżej.
Na drugim piętrze jest napis: "Ci mężczyźni mają pracę i kochają dzieci".
Kobieta znów postanawia wyjść wyżej.
Na trzecim piętrze jest napisane: "Ci mężczyźni mają pracę, kochają dzieci i są bardzo przystojni".
- "Wow" - myśli kobieta, ale postanawia wejść wyżej.
Na czwartym piętrze wywieszka mówi: "Ci mężczyźni mają pracę, kochają dzieci, są bardzo przystojni i pomagają w pracach domowych".
- "Niesamowite" - pomyślała kobieta, jednak z ciężkim sercem odrzuca taką ofertę i postanawia wejść na wyższe piętro.
Na piątym piętrze jest napis: "Ci mężczyźni mają pracę, kochają dzieci, są bardzo przystojni, pomagają w pracach domowych i są romantyczni".
Kobietę kusi żeby zostać na tym piętrze, ale decyduje się wejść na ostatnie piętro.
Szóste piętro: "Jesteś na tym piętrze odwiedzającą numer 31 456 012, tutaj nie ma mężczyzn, to piętro istnieje tylko po to, żeby pokazać, że kobiecie nigdy nie dogodzisz. Dziękujemy za odwiedziny w naszym sklepie".
solagne
PostWysłany: Nie 12:40, 07 Sty 2007    Temat postu:

mam wrażenie że forum zamarło-brak jakiejkolwiek aktywności Confused a zostało nam tak niewiele bo 6 miesięcy...nie wierze też że nikt już go nie odwiedza,raczej się nikomu nie chce robić wpisów-a przecież na coś zawsze można ponarzekać Smile np.ja poczułam się ostatnio urażona gdy na zajęciach nazwano mnie i kilka dziewczyn SIEROTAMI.Pewnie wszyscy sie domyślają kto tak nas określił Evil or Very Mad a na jedną z nas padło określenie że wyglądała jakby chciała popełnić samobójstwo-mam wrażenie że ktoś próbuje być tak sarkastyczny jak "nieobecna znana nam persona" tyle że bardziej bawiły mnie sformułowania tej ostatniej Wink POZDRAWIAM pokemony Mr. Green

Dzwoni blondynka na informację PKP i mówi:
- Dzieńdobry chciałabym się dowiedzieć ile jedzie pociąg z Katowic do Warszawy?
Kobieta po drugiej stronie:
- Chwileczkę.....
Blondynka:
- Dziękuje.
Kaźmirz
PostWysłany: Nie 0:02, 07 Sty 2007    Temat postu:

jak tak to starujemy:

Wraca mąż z polowania, a tu żona z kochankiem w łóżku.
- Wyłaź z łóżka! - krzyczy mąż do kochanka.
Kochanek wyskakuje i zasłania dłońmi swoje klejnociki. Mąż ze spokojem celuje z dwururki w te klejnociki. Kochanek krzyczy:
- Nie wygłupiaj się, daj szansę!
Na to mąż do kochanka:
- No dobra, rozbujaj!

Noc poslubna, pani mloda w lozeczku, sliczna, pachnaca, podniecona, atmosfera....
A pan mlody kreci sie przy oknie, wygladajac co chwila przez firanke za okno.
Pani mloda: - Kochanie, czy cos nie tak?
Pan mlody na to: - Uhmm... koledzy mowili, ze to bedzie taka piekna noc, a tu chmury, ksiezyca nie widac, no i ciagle pada i pada...

Tyle na dobry poczatek nowego forumnego roku :p
jasne
PostWysłany: Sob 23:50, 06 Sty 2007    Temat postu:

hehe widze ze forum odzywa Very Happy

Natasza Rostowa podchodzi na balu do Rżewskiego.
- Poruczniku, zapomniałam swego nowego kapelusza. Czy pójdzie pan ze mną do pokoju? Albowiem kapelusz leży na szafie. Najpierw więc mnie pan podniesie za biodra, a później opuści. A jak się nie uda: to znów podniesie i opuści.
- Ech ta dzisiejsza młodzież... - westchnął Rżewski. - A nie lepiej normalnie? Na łóżku?
solagne
PostWysłany: Sob 18:46, 06 Sty 2007    Temat postu:

Siedzą dwie sowy na gałęzi...
Jedna mówi:- huhu...
A na to druga:- Ooo matko! Ale mnie przestraszyłaś!!! Very Happy

poprostu wykładka Laughing
Rodzynek
PostWysłany: Sob 18:08, 16 Gru 2006    Temat postu:

musisz się bardziej postarać.... stare Smile
jasne
PostWysłany: Pią 18:40, 15 Gru 2006    Temat postu:

Ktos zamawial taksowke?? Smile Smile

http://www.maxior.pl/?p=index&id=274&5
Rodzynek
PostWysłany: Śro 21:18, 05 Lip 2006    Temat postu:

Oczywiście że nie, przynajmniej moim zdaniem...Ale najłatwiej znaleźć kozła ofiarnego, jak wszyscy dobrze wiemy z mikrosocjologii, poprawia to spoistość i atmosferę w grupie Very Happy Dużo mniej atrakcyjne byłoby narzekanie na brak pieniędzy, organizacji w klubach, zacofanie cywilizacyjne, brak inwestycji w sport czy wogóle bardzo niską kondycję fizyczną społeczeństwa...Tą listę możnaby ciągnąć w nieskończoność Exclamation
Łatwiej zmienić JEDNEGO człowieka, nieprawdaż? Evil or Very Mad Ot i cała istota problemu... Twisted Evil
zebra
PostWysłany: Śro 17:04, 05 Lip 2006    Temat postu:

Wy poważnie uważacie, że klęska naszej drużyny, to wyłączna wina Janasa?
Rodzynek
PostWysłany: Wto 11:28, 04 Lip 2006    Temat postu:

http://www.smog.pl/wideo/1748/co_zrobil_janas/

UWAGA ! Warto zostać po napisach... Very Happy
zebra
PostWysłany: Sob 9:47, 01 Lip 2006    Temat postu:

Niemal wszystkie kraje, które które dbają o rozwój turystyki, mają różne sposoby na rozreklamowanie swych walorów. Może Polska też powinna.

"Polska, kraj nad Wisłą, tu wszystko jest możliwe."

http://wiadomosci.onet.pl/1349258,69,item.html


dodając do tego art z bespress http://bespress.pl/art.php?id=1216
oraz http://blogfm.blox.pl/2006/05/Rafal-Wiechecki-pierwszy-kibic-IV-Rzeczpospolitej.html
wychodzi naprawdę niezłe połączenie, którym można rozreklamować naszą krainę cudów.
Rodzynek
PostWysłany: Czw 18:57, 08 Cze 2006    Temat postu:

Do reprezentacji Polski trafił nowy Murzyn. Na pierwszej odprawie przed treningiem Paweł Janas narysował na tablicy wielki prostokąt i zaczął uderzać w niego piłką.
- Piłka, rozumiesz? Bramka, tu, prostokąt. Bramka, piłka do bramki to dobrze, rozumiesz?
Wstał nasz nowy Murzyn, lekko poszarzały i odzywa się do trenera Janasa:
- Panie trenerze, ja od kilkunastu lat mieszkam w Polsce, mam tu żonę, dzieci a studiowałem filologię polską i mówię w tym języku lepiej niż niejeden Polak!
Paweł Janas popatrzył na niego ze zdumieniem i powiedział :
- Siadaj synu, ja mówię do Rasiaka

A na deser hymn w wykonaniu Kaczyńskiego ( miałem napisać ,,Prezydenta", ale jakoś nie jestem pewny, hehe... Very Happy ). Naprawdę warte obejrzenia Exclamation Twisted Evil

http://www.smog.pl/wideo/992/mazurek_jaroslawa/

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group