| Autor |
Wiadomość |
| Elbestia |
 Wysłany: Śro 21:50, 10 Maj 2006 Temat postu: |
|
| Skandal, nie dość że West-y znowu zdrożały, to jak bede miał ochote napic sie piwa i sobie zapalić ( a wtedy pali sie najwiecej) to bede musiał sobie iść do innej sali. A bez jaj jak wprowadzą zakaz palenia w miejscach publicznych wogule pomijajac przystanki, to co przez 12 godzin mam nie palic, przecierz to jest absurd, jak pali 8 - 10 milionów Polaków czyli 1/4 to jak można nakładać restrykcje na taką ilość ludzi biorąc pod uwage ze nie wybuduja palarni tylko wprowadza zakaz to i tak jest to wysiłek który nie sprawdzi sie w praktyce. Lepiej zostac tak jak jest bo jest OK. |
|
| jasne |
| Wysłany: Wto 13:08, 09 Maj 2006 Temat postu: |
|
| Powstaje wiec pytanie, czy jesli taki zakaz bedzie istanial, czy bedzie egzekwowany? Na przystankach nie mozna pali, a jednak jak widac na zalaczonym obrazku niektorzy maja to w d... |
|
| boundrose |
| Wysłany: Wto 10:35, 09 Maj 2006 Temat postu: |
|
z mojej strony, strony ktora musi znosic sobie takiego dymka na przystanku autobusowym (chocby wczoraj, przysiadl sie do mnie nieznajomy gosc z petem) aspekt 'przyjemnosci' wyglada nieco inaczej  |
|
| jasne |
| Wysłany: Wto 8:08, 09 Maj 2006 Temat postu: No to w płucko! |
|
Par z nas tutaj w tym gronie obecnych zapewne z uwielbieniem pociaga sobie papierosowego dymka. Niektorzy czesciej inni zadziej, ale na pewno z ta sama przyjemnoscia. Czujemy sie z tym dobrze choc wielokrotnie przysiegamy rzucic to wstretne przyzwyczajenie. Otoz pojawila sie moi drodzy pewna osoba, ktora z mila checia wykurzylaby wszystkich palaczy na ksiezyc. Poseł Cymański, ktory jeszcze doniedawna sam korzystal z blogoslawienstw dymu tytoniowego, sam z wlasnej woli tejze przyjemnosci sie pozbawil. Pogratulowac i zyczyc sukcesow, wszak czerpie z tego niemala satysfakcje. Wszytko byloby w porzadku posel bylby zdrowszy, a my wypalilibysmy nie jeden raz za jego zdrowie, ale on postanowil isc o krok dalej. Krucjata trwa! A na horyzoncie rysuje sie ustawa antynikotynowa, palacze zostana zepchnieci do gett, aby tam spokojnie sie dlawili tytoniowym dymkiem, osiagajac stan nikotynowej nirvana i umierajac u smiechem na ustach.
Nie powiem jest to problem palacy  a co wy na to? zapoznajcie sie z tym artykulem http://wiadomosci.onet.pl/1333767,2677,kioskart.html |
|
